Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Rozbita szajka włamywaczy

Data publikacji 06.01.2009

Kryminalni z Białołęki rozpracowali grupę przestępczą „trudniącą” się włamaniami do mieszkań na terenie całej Warszawy i okolic. Zatrzymali sześciu spośród siedmiu członków bandy. Łącznie przedstawili 30 – letniemu Arturowi P. ps. „Kajtek”, 27 – letniemu Jarosławowi S. ps. „Malowany”, 25 – letniemu Robertowi C. ps. „Czajkus”, 22 – letniemu Kamilowi O. ps. „Ostry”, 31 – letniemu Mariuszowi L. ps. „Alpik”, 30 – letniemu Andrzejowi Ś. ps. „Siwy” aż 25 zarzutów. Dzisiaj okaże się, czy sąd przychyli się do ich wniosku i wyda postanowienie o zastosowanie wobec pięciu z nich środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania a wobec jednego dozoru Policji. Sprawa ma charakter rozwojowy.

Od ponad roku policjanci z całego garnizonu warszawskiego przyjmowali od pokrzywdzonych zgłoszenia, dotyczące włamań do domków jednorodzinnych i mieszkań. Zbierali informacje o ewentualnych sprawcach i zabezpieczali wszelkie ślady, mogące naprowadzić ich na jakikolwiek trop. Jednak zagadka kryminalna pozostawała wciąż nie rozwiązana. Dopiero kilka dni temu impas w sprawie przerwali białołęccy kryminalni.

Policjanci z Białołęki wykazując się świetną pracą operacyjną, ustalili szczegóły, dzięki którym możliwe było dotarcie do sprawców włamań i kradzieży. W niedzielę wspólnie z kryminalnymi z Cyryla i Metodego i Targówka po szczegółowym opracowaniu planu zasadzki niemal w tym samym czasie zatrzymali w różnych miejscach sześciu spośród siedmiu członków bandy. 30 – letni Artur P. ps. „Kajtek”, 27 – letni Jarosław S. ps. „Malowany”, 25 – letni Robert C. ps. „Czajkus”, 22 – letni Kamil O. ps. „Ostry”, 31 – letni Mariusz L. ps. „Alpik”, 30 – letni Andrzej Ś. ps. „Siwy” trafili do policyjnej celi.

Złodzieje wynosili z domów głównie sprzęt RTV i AGD, ale także telefony komórkowe, biżuterię, markowe perfumy oraz pieniądze. Straty spowodowane przestępczym procederem zatrzymanej szajki wyniosły ponad 70 tysięcy złotych. Zebrany przez policjantów z Białołęki materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie sześciu włamywaczom w sumie aż 25 zarzutów. Jak wynika ze wstępnych ustaleń mundurowych ich liczba może w najbliższym czasie znacznie wzrosnąć. Zatrzymanie ostatniego członka szajki jest tylko kwestią czasu.
 

mb

Powrót na górę strony