Zarzut i wysoka grzywna za zranienie kota
Data publikacji 14.10.2009
Edward W. usłyszał w komendzie przy Myśliborskiej zarzut zranienia kota, po tym jak uderzając zwierzę drewnianą belką w głowę, pozbawił go lewego oka. Mężczyzna przyznał się do wszystkiego i poddał dobrowolnie karze 2000 złotych grzywny.
Jadące samochodem ulicą Berensona małżeństwo widząc, jak właściciel jednej z posesji drewnianą belką uderza w kilkumiesięcznego kota, tak że siła uderzenia odrzuciła zwierzę wprost przed ich auto, zadzwonili po policjantów z Białołęki. Ci natychmiast wezwali na miejsce zdarzenia patrol eko. Zranione zwierzę trafiło do kliniki weterynaryjnej. Lekarz stwierdził u niego pęknięcie lewego oczodołu i wypadnięcie oka.
Policjanci wszczęli w tej sprawie dochodzenie. Wzywając do komendy przy Myśliborskiej sprawcę zranienia kota, przedstawili mu zarzut z artykułu 35 ust. 1 Ustawy o ochronie zwierząt. Edward W. przyznał się do wszystkiego i poddał dobrowolnie karze 2000 złotych grzywny.
Kota zaadoptowali znajomi interweniującej pary.
mb