Kryminalny w czasie wolnym od służby udaremnił jazdę pijanemu kierowcy
Policjant z Wydziału Kryminalnego na Targówku jadąc samochodem w czasie wolnym od służby zakończył jazdę pijanego kierowcy dostawczego forda, którzy uderzył w parkingową latarnię. Pomocy udzielił mu podróżujący z nim znajomy. Jak się okazało nieodpowiedzialny kierowca miał promil alkoholu w organizmie. Usłyszał już zarzut za kierowanie w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu.
W miniony czwartek około północy, przy ul. Modlińskiej funkcjonariusza z Wydziału Kryminalnego na Targówku zaniepokoiło zachowanie kierowcy dostawczego forda, który z dużą prędkością wjechał na parking restauracji, a następnie uderzył w latarnię.
Policjant, mimo że był w czasie wolnym od służby szybko podjął interwencję. Podszedł do samochodu, otworzył drzwi i wtedy już wiedział jaka jest przyczyna niebezpiecznej jazdy kierującego. Za kierownicą siedział pijany mężczyzna, w ręku trzymał puszkę z piwem. Funkcjonariusz natychmiast uniemożliwił mężczyźnie dalszą jazdę i odebrał mu kluczyki, a o całym zdarzeniu poinformował dyżurnego miejscowej komisariatu. 21-latek podczas interwencji był nerwowy i agresywny. Policjant korzystając z pomocy znajomego zmuszony był obezwładnić Artura B.
Na miejsce przyjechał patrol, który zatrzymał nietrzeźwego kierującego i przeprowadził z nim dalsze czynności. Badanie alkomatem wykazało prawie promil alkoholu w organizmie 21-letniego mieszkańca Warszawy. Mundurowi zatrzymali jego prawo jazdy i zabezpieczyli 320 złotych na poczet przyszłej kary.
Artur B. został już przesłuchany. Odpowie za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i spowodowanie kolizji drogowej. Do postawionych zarzutów mężczyzna się przyznał i dobrowolnie poddał karze.
Przypominamy! Za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi utrata prawa jazdy i kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
po