Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Spożywała alkohol w aucie, a potem nim odjechała

Nie ma tygodnia, żeby policjanci nie zatrzymali nietrzeźwych kierujących. Ci, którzy jadą na tzw. podwójnym gazie są potencjalnymi sprawcami, a nierzadko ofiarami najcięższych w skutkach wypadków drogowych. Na terenie podległym do północnopraskiej komendy w ciągu ubiegłego weekendu policjanci zatrzymali trzech nietrzeźwych kierowców. Sylwia G. została zatrzymana tuż po telefonie przypadkowego świadka, który widział, jak kobieta pije alkohol w aucie, a potem nim odjeżdża. Zarzuty za kierowanie w stanie nietrzeźwości usłyszą również Remigiusz Z. i Dariusz K. Zatrzymani mieli od 1,80 do 2,80 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Za to przestępstwo grozi im do 2 lat pozbawienia wolności. Policjanci podczas długiego weekendu majowego stale apelowali do kierowców o rozwagę. Wszyscy bowiem wiedzą, jakim zagrożeniem są nietrzeźwi kierujący. Szkoda, że nie wszyscy z tej wiedzy skorzystali w praktyce.

Za nami długi weekend majowy. Pomimo wielu apeli o ostrożność na drogach, akcji informacyjnych mówiących o tym, jak niebezpieczna jest jazda pod wpływem alkoholu, przestróg i pokazywania tragicznych w skutkach zdarzeń, których przyczyną był alkohol, niektórym kierującym wciąż brak jest wyobraźni. Policjanci codziennie kontrolowali kierowców pod kątem trzeźwości. W ubiegły weekend północnoprascy policjanci oraz stołeczna ,,drogówka" zatrzymali trzy osoby, które wbrew przepisom wsiadły za kierownicę swoich aut po spożyciu alkoholu.

Sylwia G. zatrzymana została przez patrolowców kilkanaście minut przed 22.00 w sobotę. Policję zaalarmował przypadkowy świadek, który widział, jak kobieta siedząc w skodzie dopijała alkohol z butelki. Następnie uruchomiła pojazd i odjechała. Kilkaset metrów dalej 53-latka została zatrzymana. Badanie alkomatem wykazało w jej organizmie 1,82 promila alkoholu.

Kilkanaście minut przed północą przy ul. Swojskiej na warszawskim Targówku patrol stołecznej ,,drogówki" zatrzymał kierowcę skody. 36-letni Dariusz K. miał 1,80 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.

Niepewna jazda kierowcy opla została przerwana przez policjantów z Targówka. Kilka minut przed 2.00 w nocy funkcjonariusze zatrzymali auto do kontroli. Policjanci od razu wyczuli od Remigiusza Z. silną woń alkoholu. Badanie alkomatem wykazało, że 40-latek miał 2,80 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Dodatkowo mężczyzna prowadził pojazd mimo sądowego zakazu, czym naraził się na dodatkowy zarzut karny.

Wszyscy kierujący odpowiedzą teraz karnie za swoje nieodpowiedzialne zachowanie. Za to przestępstwo grozi im do 2 lat pozbawienia wolności i utrata prawa jazdy. Apelujemy do kierowców o rozwagę!

po

Powrót na górę strony