Student prawa na bakier z prawem
Data publikacji 22.09.2009
Wracający o piątej nad ranem z klubu nocnego mężczyźni, skorzystali z usług taksówkarza. Zamiast zapłacić mu 40 złotych za kurs, pobili go i zdemolowali mu samochód. Jednym z napastników okazał się student prawa, 23 – letni Dawid M. Mężczyzna miał około promil alkoholu we krwi. Już usłyszał zarzuty pobicia i uszkodzenia mienia na kwotę blisko 10 tysięcy złotych.
Wracający nad ranem z śródmiejskiego klubu nocnego trzej młodzi mężczyźni, zamówili na ulicę Zaciszewską taksówkę. Gdy przyszło im zapłacić 40 złotych za kurs, postanowili uciec. Taksówkarz biorąc sprawy w swoje ręce, zaczął gonić dłużników. Ci w odwecie pobili go i zdemolowali mu taksówkę.
Mimo liczebnej przewagi napastników i odniesionych obrażeń, taksówkarzowi udało się o wszystkim powiadomić policjantów z Targówka i do czasu ich przyjazdu przytrzymać jednego z mężczyzn. Okazało się, że był nim student prawa, 23 – letni Dawid M. Miał około promil alkoholu we krwi. Pokrzywdzony taksówkarz trafił do szpitala, w którym do dzisiaj przebywa.
Student prawa usłyszał dwa zarzuty: pobicia i uszkodzenia mienia na kwotę blisko 10 tysięcy złotych. Policjanci z Targówka ustalają kim byli pozostali dwaj napastnicy.
mb