37-latek usłyszał 9 zarzutów za kradzieże z włamaniem do aut
Doskonała praca operacyjna funkcjonariuszy z wydziału mienia na Pradze Północ oraz ich determinacja w ściganiu sprawców przestępstw zaowocowały zatrzymaniem mężczyzny podejrzanego o liczne kradzieże z włamaniem do pojazdów. Jak dowiedli operacyjni 37-latek skradzione w wyniku włamania radia, nawigacje samochodowe oraz elementy wyposażenia sprzedawał na miejscowym bazarze i w lombardzie. Mężczyzna naraził właścicieli aut na straty sięgające blisko 13 tys. złotych. Śledczy przedstawili już podejrzanemu zarzuty karne w dziewięciu takich sprawach. Grzegorz M. odpowie w warunkach recydywy. Za przestępstwa, których się dopuścił grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z wydziału mienia północnopraskiej komendy prowadzili postępowania dotyczące kradzieży z włamaniem do pojazdów. Z uzyskanych informacji wynikało, że do zdarzeń tych doszło najprawdopodobniej w godzinach nocnych. Łupem sprawcy padły nawigacje samochodowe, radia oraz elementy wyposażenia. W jednym przypadku również dokumenty oraz karty bankomatowe. Właściciele aut oszacowali swoje straty na blisko 13 tys. złotych.
Policjanci szczegółowo przeanalizowali wszystkie zgłoszenia i zrobili wnikliwe rozpoznanie w miejscu zdarzenia. Dzięki niezwykłemu zaangażowaniu w te czynności oraz poczynionym ustaleniom operacyjni wytypowali mężczyznę, mogącego mieć związek z tymi włamaniami. Niebawem Grzegorz M. został zatrzymany do wyjaśnienia.
Śledczy zebrali materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie 37-latkowi zarzutów za kradzież z włamaniem w dziewięciu takich sprawach. Mężczyzna odpowie w warunkach recydywy. Jak ustalono podczas przesłuchania, podejrzany zrabowane mienie sprzedawał na miejscowym bazarze oraz w lombardzie a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczał na zakup narkotyków.
Sprawa Grzegorza M. swój finał będzie miała w sądzie. Zgodnie z kodeksem karnym za przestępstwo kradzieży z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
po