Wpadli z fantami z włamania
Dzięki policjantom z Białołęki do policyjnej izby zatrzymań trafiło dwóch obywateli Ukrainy, podejrzanych o kradzież z włamaniem. Przy mężczyznach funkcjonariusze znaleźli elektronarzędzia. Szybko potwierdzili, że zostały one skradzione z terenu budowy. Mężczyźni zostali już przesłuchani a dochodzeniowiec przedstawił im zarzuty za włamanie do pomieszczeń magazynowych i kradzież mienia wartego 37 tys. złotych. Za popełnione przestępstwo 27-latkom grozi nawet 10 lat więzienia.
W poniedziałek po południu policjanci z Białołęki zostali zaalarmowani przez kierownika budowy. Mężczyzna poinformował mundurowych, że kiedy przyjechał na miejsce prac zauważył wyłamane drzwi w pomieszczeniach magazynowych i stwierdził brak elektronarzędzi w postaci m.in. wkrętarek, spawarki, młotów kująco - wiercących. Łączna kwota strat wyniosła 37 tys. złotych.
Funkcjonariusze od razu podjęli działania. Dotarli do zapisu z monitoringu. Zabezpieczone nagranie pozwoliło im ustalić wizerunki dwóch mężczyzn mogących mieć związek z tym zdarzeniem. Mundurowi natychmiast podjęli czynności zmierzające do ich zatrzymania i odzyskania skradzionego mienia. Podczas patrolu wylegitymowali dwóch obywateli Ukrainy, którzy posiadali przy sobie elektronarzędzia. Mężczyźni nie potrafili jednak logicznie wytłumaczyć, jak weszli w ich posiadanie. Obaj zostali zatrzymani do wyjaśnienia.
Dochodzeniowcy szybko i sprawnie zgromadzili materiał dowodowy, który pozwolił na przedstawienie 27-latkom zarzutów włamania na teren budowy i kradzież elektronarzędzi. Teraz o losie obu mężczyzn zadecyduje sąd. Za przestępstwo, którego się dopuścili grozi im kara nawet 10 lat pozbawienia wolności.
po