Wpadli ze skradzionym łupem
Policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego na Białołęce zatrzymali tuż po zdarzeniu dwóch mężczyzn podejrzanych o kradzież. Policjanci podczas kontroli ujawnili przy 21-letnim Janie J. statuetkę skradzioną kilka minut wcześniej z samochodu m-ki Jaguar. Jan J. oraz Krzysztof S. zostali już przesłuchani. Obaj odpiwedzą za kradzież mienia. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje do 5 lat pozbawiania wolności.
Kilka minut po 2.00 w nocy na polecenie operatora stołecznego stanowiska kierowania policjanci z wydziału wywiadowczo-patrolowego na Białołęce udali się w rejon ul. Światowida i Ćmielowskiej, gdzie kamera monitoringu zarejestrowała dwóch mężczyzn chodzących po zaparkowanych pojazdach. Na widok mundurowych 21 i 23-latek zrobili się bardzo nerwowi. Chwilę potem mundurowi odkryli powód ich zdenerwowania. Przy Janie J. ,stróże prawa" ujawnili statuetkę oderwaną od stojącego na parkingu osiedlowym jaguara. Zawiadomiony przez policjantów właścicel auta oszacował straty na kwotę 500 złotych.
21 i 23-latek zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Badanie alkomatem wykazało, że obaj mieli około 2 promili alkoholu w organizmie. Dochodzeniowcy przedstawili mężczyznom zarzuty za kradzież. Za ten czyn grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
po