Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Podejrzany o rozbój ukrył się w szafie

Zaledwie kilkudziesięciu minut potrzebowali patrolowcy z komendy na Pradze Północ, aby zatrzymać 30-letniego mężczyznę podejrzewanego o rozbój, do którego doszło w piątek, na przystanku autobusowym. Sprawca zaatakował kobietę od tyłu, a potem ukradł jej dwa złote kolczyki o wartości 300 złotych. Dariusz B., był doskonale znany północnopraskim policjantom. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i dobrowolnie poddał karze trzech lat bezwzględnego pozbawienia wolności.

W ubiegły piątek, na przystanku autobusowym, przy ul. Zamoyskiego doszło do napadu na kobietę. Jak zeznała pokrzywdzona, nieznany jej mężczyzna zaatakował ją od tyłu, a następnie ukradł jej dwa złote kolczyki o wartości 300 złotych. Sprawca następnie uciekł w kierunku znajdującej się nieopodal kamienicy. Kobieta zdołała jednak zapamiętać jego rysopis i natychmiast powiadomiła Policję.

Mundurowi przystępując do działania, ustalili wszystkie niezbędne szczegóły tego zdarzenia. Następnie wywiadowcy udali się na poszukiwania sprawcy. Funkcjonariusze dokonali penetracji wszystkich klatek schodowych we wskazanym budynku. W trakcie tych czynności wytypowali mieszkanie, w którym mógł ukryć się napastnik. Dochodziły z niego odgłosy męskich rozmów. Drzwi lokalu otworzyła jednak kobieta, która oświadczyła, że przebywa w nim sama. Mimo jej zapewnień, policjanci szczegółowo go przeszukali. Podczas tych czynności, w szafie ubraniowej ujawnili dobrze im znanego 30-letniego mężczyznę, który odpowiadał wyglądem rysopisowi sprawcy. Dariusz B. wcześniej był już wielokrotnie karany za podobne czyny. Funkcjonariusze zatrzymali 30-latka i odzyskali skradzione pokrzywdzonej kolczyki.

Dariusz B. został doprowadzony do północnopraskiej prokuratury, gdzie usłyszał zarzut rozboju. Mężczyzna przyznał się do zarzucanego mu czynu i poddał dobrowolnie karze trzech lat bezwzględnego pozbawienia wolności. Decyzją Prokuratora podejrzany trafił rownież pod policyjny dozór. Teraz będzie stawiał się w jednostce Policji trzy razy w tygodniu. Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 12 lat pozbawienia wolności.

po

Powrót na górę strony