W złości na kucharza, zdemolowali mu lokal
To nie my zaczęliśmy - tak tłumaczyli się trzej mężczyźni, którzy przed 2.00 w nocy zostali zatrzymani przez policjantów po tym, jak zdemolowali lokal gastronomiczny na Pradze Północ. Teraz cała trójka odpowie za zniszczenie mienia. Grozi im kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Policjanci z Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego zostali skierowani do lokalu gastronomicznego na terenie Pragi Północ, w którym doszło do awantury.
Pod wskazanym adresem oczekiwał na nich wystraszony właściciel. Wnętrze było zniszczone, krzesła i stoły poprzewracane a szyba w drziwach wejściowych wybita. Policjanci zaczęli ustalać szczegóły tego zdarzenia i ustalać jego sprawców.
Właściciel opowiedział, jak do restauracji przyszło trzech pijanych mężczyzn i zażądali od niego przygotowania posiłków, jednak nie za bardzo chcieli za nie zapłacić. Mężczyzna odmówił i starał się pozbyć nieproszonych gości.
Ci zdenerwowani odmową, postanowili się na nim zemścić i krzesłami zaczęli demolować lokal, powodując liczne zniszczenia na kwotę 3000 zł.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania za wskazanymi mężczyznami. W niedalekiej odległości ujrzeli trzech beztrosko sobie spacerujących mężczyzn. Mundurowi rozpoznali w nich opisanych awanturników. Jednak 19, 20 i 30-latek nie zamierzali się do niczego przyznawać. Utrzymywali, że z nikim się nie kłócili, po prostu wyszli sobie na spacer.
Funkcjonariusze jednak nie dali się zwieść. W trakcie dalszego rozpytania Artur G., Jakub H. oraz Michał S. przyznali się, że uczestniczyli w zdarzeniu. Tłumaczyli się, że to nie oni zaczęli awanturę a zniszczeń dokonali, gdyż zdenerwowali się na kucharza.
Wszyscy zostali zatrzymani. Badanie alkomatem potwierdziło, że byli nietrzeźwi. Usłyszą zarzut zniszczenia mienia, za co grozi im kara do 5 lat więzienia.
po