Odpowie za kradzież pieniędzy
Zarzut kradzieży usłyszał Andrzej P. w komisariacie Policji na warszawskiej Białołęce. Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że mężczyzna będąc pracownikiem sklepu, wyjął pieniądze z kasy i liczył, że uniknie odpowiedzialności. Policjantom tłumaczył, że tylko chciał pożyczyć pieniądze na zapłacenie czynszu. W trakcie przesłuchania, 20-latek przyznał się do zarzucanego czynu i poddał się dobrowolnie karze.
Policjanci z komisariatu Policji na Białołęce zostali powiadomieni o tym, że na terenie sklepu w dzielnicy doszło do kradzieży pieniędzy w wysokości 800 złotych. Funkcjonariusze, po zebraniu materiału dowodowego ustalili, że z kradzieżą może mieć związek pracownik sklepu Andrzej P. Okazało się, że mężczyzna wyjął pieniądze z kasy i liczył, że uniknie odpowiedzialności. Policjantom, w chwili zatrzymania, tłumaczył, że tylko chciał pożyczyć pieniądze na zapłacenie czynszu.
20-latek trafił do policyjnego aresztu. Dochodzeniowy przedstawili podejrzanemu zarzut kradzieży do której mężczyzna przyznał się i poddał dobrowolnie karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, dozorowi kuratora sądowego oraz obowiązkowi naprawienia szkody.
ms