Capoeira sposobem na życie policjanta z Pragi Północ
Data publikacji 07.06.2009
Policjant na co dzień zajmujący się problematyką przestępczości wśród nieletnich w północnopraskiej komendzie trzy lata temu na dobre zainteresował się Capoeirą. Wywodząca się z tradycji afrykańskiej i brazylijskiej sztuka walki, która spośród innych sztuk wyróżnia się dynamizmem i taneczną płynnością, stała się dla niego sposobem na życie.
Waldek Biadoń o Capoeirze usłyszał po raz pierwszy, oglądając film fabularny poświęcony temu tematowi. Bardzo go to zainteresowało. Wtedy jednak w Polsce nikt się tym nie zajmował. Po dziesięciu latach, gdy szukał w hipermarkecie żelazka, po które wysłała go tam żona, natknął się na płytę DVD z wcześniej oglądanym w telewizji filmem. W ten sposób zamiast z żelazkiem wrócił do domu z filmem o Capoeirze.
Wspólnie z synem, którego próbował wcześniej wielokrotnie czymś bezskutecznie zainteresować, oglądnęli film w sumie prawie 300 razy. Połknąwszy bakcyla specyficznej sztuki walki, zapisali się na treningi. Od trzech lat trzy razy w tygodniu regularnie ćwiczą, wykonując w rytm muzyki akrobatyczne ewolucje, zamaszyste kopnięcia, podcięcia i obalenia.
Od tego czasu życie Waldka bardzo się zmieniło. Ma więcej energii, jest radośniejszy i sprawniejszy fizycznie, co z pewnością korzystnie się przełożyło na pracę jaką wykonuje na co dzień. Jak sam podkreśla Capoeira stała się sposobem na jego życie, a jego największym marzeniem stała się podróż do Brazylii.
mb