Meloman z nożem i marchewką
Data publikacji 04.06.2009
26 – letni Łukasz F. został zatrzymany przez północnopraskich policjantów pod zarzutem kierowania gróźb karalnych wobec swoich współlokatorów. W chwili zatrzymania miał niemal dwa promile alkoholu we krwi. Gdy wytrzeźwiał usłyszał stosowny zarzut. Może mu grozić nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
Na polecenie radiooperatora komendy stołecznej Policji północnoprascy policjanci interweniowali w jednym z mieszkań przy ulicy Targowej. Pomiędzy wynajmującymi tam pokoje ludźmi doszło do szarpaniny, w konsekwencji której jeden z lokatorów został pokrzywdzony.
Funkcjonariusze przesłuchali uczestników zajścia. Ustalili, że kłótnia zaczęła się od zwrócenia uwagi jednemu z lokatorów, który zbyt głośno słuchał muzyki. Odbyło się to w trakcie, gdy meloman obierał nożem marchewkę. Zdenerwowany zarzutami pod swoim adresem, rzucił się z nożem i marchewką na swoich współlokatorów. Przystawiając nóż do gardła jednego z nich, zagroził, że go w nocy zabije. Ręką, w której trzymał marchewkę pogroził tym samym jego dziewczynie.
26 – letni Łukasz F. mając prawie dwa promile alkoholu we krwi trafił do izby wytrzeźwień. Następnego dnia usłyszał zarzuty kierowania gróźb karalnych. Mężczyzna ma już na swoim koncie oszustwo i rozbój. Teraz może mu grozić nawet do dwóch lat pozbawienia wolności.
mb