Zaatakowała sąsiadkę metalową rurką
Data publikacji 03.06.2009
52 – letnia Teresa P. trafiła do policyjnej celi za napad na sąsiadkę. Bez powodu zaatakowała ją na korytarzu jednego z bloków przy ulicy Bródnowskiej metalową rurką. Pokrzywdzona z raną ciętą głowy trafiła do szpitala. Policjanci z Pragi Północ przedstawili agresywnej kobiecie zarzuty gróźb karalnych i uszkodzenia ciała.
Radiooperator komendy stołecznej Policji powiadomił wieczorem północnopraskich funkcjonariuszy o awanturze sąsiedzkiej w jednym z bloków przy ulicy Bródnowskiej. Pomiędzy dwiema sąsiadkami miało dojść do szarpaniny, w wyniku której jedna z kobiet doznała obrażeń głowy.
Policjanci będąc niezwłocznie na miejscu zastali zgłaszającą. Rozmawiając z nią dowiedzieli się, że gdy szła dzisiaj po schodach, mieszkająca piętro niżej sąsiadka rzuciła za nią butem. Potem podbiegła i zadała jej cios metalową rurką w plecy, wyzywając przy tym, że ją zabije i ,że ją popamięta. Pomiędzy kobietami doszło do szarpaniny, podczas której awanturniczka kilkakrotnie uderzyła swoją sąsiadkę metalową rurką w głowę. Próbowała nawet wciągnąć ją do swojego mieszkania, ale przybyły na pomoc mąż ofiary uniemożliwił jej niecne zamiary.
Policjanci po wejściu do mieszkania podejrzanej o pobicie kobiety, zobaczyli w przedpokoju, opartą o ścianę, opisywaną przez pokrzywdzoną 50 centymetrową metalową rurkę. Były na niej ślady krwi. 52 – letnia Teresa P. trafiła do komendy przy Cyryla i Metodego, gdzie usłyszała zarzuty gróźb karalnych i uszkodzenia ciała. Agresywnej kobiecie grozi do pięciu lat więzienia.
mb