Chciał pojechać po dziewczynę
Najpierw włamał się do volkswagena na terenie firmy, gdzie pracował. Wyrwał stacyjkę i próbował uruchomić pojazd. W związku z tym, że nie udało mu się pokonać zabezpieczenia, wsiadł do służbowego forda i odjechał. Zaalarmowani policjanci z Targówka przez właściciela, niedługo po tym, zatrzymali pijanego kierowcę, który po kilku godzinach wrócił na teren firmy. Obywatel Ukrainy tłumaczył, że chciał pojechać po dziewczynę. Podejrzany już usłyszał zarzuty dotyczące usiłowania kradzieży z włamaniem pojazdu, krótkotrwałego zaboru pojazdu oraz prowadzenia pojazdu będąc w stanie nietrzeźwości.
22-latek, z terenu firmy, gdzie pracował, włamał się do zaparkowanego volkswagena, wyrwał stacyjkę i próbował odjechać. W związku z tym, że nie udało mu się pokonać zabezpieczenia, szybko wsiadł do służbowego forda i wyjechał poza teren firmy. Po kilku godzinach, kiedy wrócił na parking, tam już czekali na niego policjanci z Targówka. Badanie alkomatem wykazało, że kierujący miał promil alkoholu w organizmie.
Obywatel Ukrainy został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Mężczyzna tłumaczył policjantom, że chciał pojechać po dziewczynę. Po zebraniu materiału dowodowego, 22-latek usłyszał zarzuty dotyczące usiłowania kradzieży z włamaniem pojazdu, krótkotrwałego zaboru pojazdu oraz prowadzenia pojazdu będąc w stanie nietrzeźwości. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów i poddał dobrowolnie karze w wymiarze 1 roku i 3 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 2 lata, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na rok.
ms