Uwaga na złodziei kradnących metodą „na kolec”
Data publikacji 07.05.2009
Złodzieje przebijają oponę zaparkowanego auta i czekają na powrót kierowcy. Gdy on wymienia koło, wykorzystują sytuację i kradną rzeczy pozostawione w samochodzie. Ich łupem pada nie tylko bagaż, ale i dokumenty, pieniądze, karty kredytowe. Konsekwencje takich kradzieży mogą być bardzo dotkliwe.
Metoda działania złodziei metodą „na kolec” jest zawsze taka sama. Kradzieże te zaczynają się od przebicia przez sprawców opony we wcześniej wytypowanym samochodzie. Auto nie jest wybrane przypadkowo. Złodzieje obserwują wcześniej swoją ofiarę. Następnie czekają na dogodny moment, aż potencjalny poszkodowany zostawi w samochodzie swoje rzeczy. Gdy ofiara popełni już ten błąd, wtedy złodziej przebija opony w jej samochodzie. Po przejechaniu kilkudziesięciu metrów kierujący orientuje się, że w kołach nie ma powietrza. Zatrzymuje samochód, po czym zabiera się za wymianę koła. Jak w większości przypadków podczas naprawy pojazdu drzwi samochodu pozostawia otwarte, z czego korzystają złodzieje. Dopiero po wymianie koła do kierowcy dociera, że został okradziony.
Pamiętajmy również o tym, aby nie zostawiać żadnych przedmiotów na siedzeniach w samochodzie. Nie zachęcajmy tym złodziei do włamania do naszego samochodu, czy też do kradzieży na tzw. „kolec”. Stojąc na światłach miejmy świadomość, że ktoś może nas obserwować i wykorzystać ten moment, rozbijając szybę w samochodzie i kradnąc przedmioty leżące na fotelu auta. Policja apeluje o zwrócenie bacznej uwagi na to, czy podczas wymiany koła samochód jest zamknięty. Dobrze też jest zadzwonić na policję, jeśli zorientujemy się, że opona naszego samochodu jest przebita, a w szczególności, gdy w kole tkwi ostry przedmiot.