Skradzione bombonierki ukrył pod kurtką
Policjanci z Białołęki zatrzymali Marcina Sz. Mężczyzna był podejrzany o kradzież bombonierek z terenu stacji paliw. Wpadł, jak chował swój łup pod kurtkę. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna był już karany za kradzieże. Na drugi dzień, 24-latek usłyszał zarzut kradzieży w recydywie. Marcin Sz. przyznał się i poddał dobrowolnej karze bezwzględnego pozbawienia wolności.
Marcin Sz. ujęty na gorącym uczynku przez pracownika ochrony stacji paliw na Białołęce i przekazany policjantom, został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Jak ustalili funkcjonariusze, mężczyzna wyszedł ze sklepu i ukrywał pod kurtką bombonierki na łączną kwotę ponad 300 złotych.
Dochodzeniowcy z Białołęki przedstawili mężczyźnie zarzut kradzieży w recydywie. Wyszło na jaw, że mężczyzna był już karany za kradzieże. 24-latek przyznał się i poddał dobrowolnej karze bezwzględnego pozbawienia wolności.
ms