Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

„Wnuczek” wpadł prosto w ręce kryminalnych

Data publikacji 13.11.2012

Białołęccy kryminalni dosłownie na gorąco przestępczego procederu zatrzymali 26-letniego Mateusza J. który był podejrzany o oszustwo na tzw. "wnuczka". Mężczyzna wpadł dosłownie w chwili, kiedy przyszedł po pieniądze. Policjanci ustalili, że Mateusz J. już wcześniej próbował oszukać inne kobiety w taki sam sposób. Mężczyzna usłyszał łącznie siedem zarzutów usiłowania dokonania oszustwa. Decyzją Sądu, trafił do aresztu na dwa miesiące. Za oszustwo grozi do 8 lat więzienia.

Kryminalni z Białołęki po uzyskaniu informacji o tym, że jakiś mężczyzna podający się „za wnuczka”, może oszukać starszą kobietę, natychmiast zorganizowali zasadzkę. Dosłownie na gorąco przestępczego procederu Mateusz J. wpadł w ręce operacyjnych, w chwili, kiedy  przyszedł po trzy tysiące złotych. Zdziwienie mężczyzny było ogromne, z pewnością nie spodziewał się takiego przebiegu sytuacji. Policjanci natychmiast zatrzymali 26-latka, który trafił następnie do policyjnego aresztu.

To jednak nie był koniec sprawy. Kryminalni wspólnie ze śledczymi z Białołęki przeanalizowali inne zdarzenia związane z oszustwami na tzw. „wnuczka” bardzo dokładnie. Cierpliwość i ciężka praca policjantów przyniosła oczekiwane efekty. Wyszło na jaw, że Mateusz J. próbował już wcześniej oszukać inne kobiety w taki sam sposób. Okazało się również, że mężczyzna opuścił warunkowo więzienie niespełna dwa miesiące temu. Wcześniej był już skazany za próbę oszustwa.

Policjanci zebrali materiał dowodowy. Zatrzymany mężczyzna usłyszał łącznie siedem  zarzutów usiłowania dokonania oszustwa. Sąd, na wniosek prokuratora, zadecydował o zastosowaniu wobec mężczyzny środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania na okres dwóch miesięcy. Za oszustwo grozi do 8 lat więzienia.

ms


Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 3.59 MB)

Powrót na górę strony