Policjanci zapobiegli kolejnej kradzieży kabli
Policjanci z Białołęki zapobiegli kolejnej kradzieży kabli telekomunikacyjnych. W ich zasadzkę wpadł pochodzący z podwarszawskich Marek 30 – letni Artur S. Ten usłyszał zarzut usiłowania kradzieży kabli i przyznał się do niego. Może mu grozić do pięciu lat pozbawienia wolności.
Od pewnego czasu w rejonie ulicy Zdziarskiej dochodziło do kradzieży kabli telekomunikacyjnych. Policjanci z Białołęki codziennie patrolowali to miejsce i wypatrywali złodziei. Dwa dni temu, około trzeciej nad ranem zastali tam mężczyzn, którzy stali obok otwartej studzienki. Ci na ich widok rozpierzchli się.
Na miejscu zdarzenia pozostało auto na wołomińskich numerach rejestracyjnych. Policjanci domyślając się, że należało ono do któregoś ze złodziei, ukryli radiowóz, a sami schowali się w krzakach. Cierpliwie wyczekiwali momentu powrotu właściciela auta.
Ich plan powiódł się. Po kilkunastu minutach mężczyzna przyszedł po auto. Został natychmiast zatrzymany. Pochodzący z podwarszawskich Marek 30 – letni Artur S. usłyszał zarzut usiłowania kradzieży kabli i przyznał się do niego. Może mu grozić do pięciu lat pozbawienia wolności.
mb