Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Policjanci apelują o baczniejsze pilnowanie swoich pociech

Data publikacji 08.04.2009

Wczoraj rodzice 4,5 letniego Dawidka, 4,5 letnich bliźniaków Zosi i Mikołaja oraz 6 letniego Stefana dzwoniąc pod alarmowy numer zgłosili zaginięcie dzieci. Na szczęście policjanci z Pragi Północ i Białołęki błyskawicznie przeczesując ulice swoich dzielnic, szybko odnaleźli zguby.

 
Do pierwszego zaginięcia dziecka doszło na kilka minut przed 17.00. Będąca już na klatce schodowej jednego z bloków przy ulicy Radzymińskiej matka 4,5 letniego Dawidka, gdy otwierała skrzynkę na listy, na chwilę spuściła syna z oczu. Potem nie mogąc go nigdzie znaleźć, zadzwoniła po Policję.

Do wszystkich północnopraskich policjantów natychmiast nadano przez radiostacje komunikat o zaginięciu chłopca. Już po kilkunastu minutach poszukiwań na jego ślad wpadł policjant z referatu do spraw nieletnich. Widząc na ulicy Grajewskiej zapłakanego malca, rozpoznał w nim Dawidka.

Druga informacja o zaginięciu tym razem trójki dzieci wpłynęła do policjantów z Białołęki około godziny 19.00. 4,5 letni bliźniacy Zosia i Mikołaj oraz 6 letni Stefan wydostając się na zewnątrz, jak się wydawało rodzicom dobrze strzeżonej posesji przy ulicy Sąsiedzkiej, poszli w nieznanym kierunku.

Policjanci z referatu patrolowo – interwencyjnego i kryminalni z Białołęki natychmiast pojechali w penetrację. Przeszukując pobliski las w rejonie ulic Sąsiedzkiej, Modlińskiej, Podróżniczej i Uczniowskiej, nie znaleźli tam jednak nikogo. Dopiero ustalenia policjantów z patrolu szkolnego, które mówiły o tym, że dzieci były widziane, jak idą ulicą Modlińską w kierunku Legionowa, ruszyły poszukiwania do przodu. Okazało się, że w tym rejonie mieszkało jedno z zaginionych dzieci. Kryminalni wchodząc do jednego z domów przy ulicy Płużnickiej, zastali w nim trójkę całych i zdrowych dzieci.

mb
 
Powrót na górę strony