Kradzież nie umknęła ich oku
Data publikacji 06.04.2009
Kamery monitoringu bardzo pomogły stróżom prawa z Pragi Północ zatrzymać dwóch złodziei. Okazało się, że jeden z nich był poszukiwany nakazem doprowadzenia do zakładu karnego. 35 – letni Tomasz L. i 50 – letni Piotr Ch. za kradzież telefonu komórkowego śpiącemu na przystanku tramwajowym mężczyźnie usłyszeli zarzuty. Grozi im do pięciu lat pozbawienia wolności.
Około czwartej nad ranem śpiącemu na przystanku tramwajowym przy ulicy Targowej mężczyźnie, dwóch złodziei ukradło z kieszeni kurtki telefon komórkowy. Nie umknęło to uwadze operatorów monitoringu na Pradze Północ, którzy nie tracąc cennych minut o wszystkim powiadomili pełniących w tym rejonie służbę stróżów prawa.
Już w kilka minut po zgłoszeniu północnoprascy policjanci zauważyli idącego ulicą Ząbkowską pokrzywdzonego mężczyznę. Podchodząc do niego poinformowali go o zdarzeniu i poprosili o sprawdzenie swoich kieszeni. Mężczyzna był zaskoczony, że nie znalazł w nich telefonu komórkowego.
Chwilę po tym strażnicy miejscy zatrzymali, idących spokojnym krokiem ulicą Targową złodziei. Niezwłocznie nawiązując kontakt z policjantami, poprosili o wsparcie. 35 – letni Tomasz L. i 50 – letni Piotr Ch. trafiając do komendy przy Cyryla i Metodego, zostali sprawdzeni w policyjnej bazie danych. Okazało się, że Tomasz L. był poszukiwany na postawie nakazu doprowadzenia wydanego przez śródmiejski sąd rejonowy do odbycia kary pozbawienia wolności za rozbój, a kradzieży telefonu komórkowego dopuścił się w warunkach recydywy.
35 – letni Tomasz L. i 50 – letni Piotr Ch. usłyszeli zarzuty kradzieży. Grozi im nawet do pięciu lat więzienia.
mb