Chciała zabić matkę, bo nie dostała kieszonkowego
Data publikacji 03.04.2009
Policjanci z zespołu do spraw nieletnich z Targówka skierowali dzisiaj do sądu rodzinnego sprawę przeciwko 15 – letniej gimnazjalistce. Małgorzata M. groziła swojej matce śmiercią i pobiciem, kradła, chodziła na wagary i często uciekała z domu. Być może sąd przychyli się do ich wniosku i umieści nieletnią w trybie pilnym w placówce opiekuńczo – wychowawczej.
Kilka dni temu do komendy przy Chodeckiej przyszła bojąca się o własne życie kobieta. Podczas rozmowy z nią policjanci ustalili, że jej 15 – letnia córka za to, że nie otrzymała kieszonkowego groziła wybiciem wszystkich szyb w mieszkaniu, śmiercią lub pobiciem, którego mieliby dokonać na jej zlecenie „znajomi”. Dodała, że od dawna miała z nieletnią problemy, która często wagarowała i uciekała z domu, a ostatnio ukradła jej wszystkie kosmetyki.
Do zatrzymania 15 – letniej Małgorzaty M. doszło o drugiej w nocy na terenie Pragi Północ. Mundurowi zaciekawieni, co o tak późnej porze robią dwie małoletnie dziewczyny, wylegitymowali je. Po jedną z nich od razu przyjechali rodzice, natomiast matka Małgorzaty M. z uwagi na strach przed córką, oddała ją w ręce Policji. Ci przewieźli 15 – latkę do jednego z warszawskich pogotowi opiekuńczych.
15 – letnia Małgorzata M. usłyszała w zespole do spraw nieletnich na Targówku zarzuty kierowania gróźb karalnych wobec własnej matki oraz kradzieży kosmetyków. Policjanci wystąpili dzisiaj do sądu rodzinnego z wnioskiem o natychmiastowe umieszczenie nieletniej w palcówce opiekuńczo – wychowawczej.
mb