Po pasterce się włamali, teraz zostali zatrzymani
Kryminalni z Pragi Północ, którzy na co dzień zajmują się zwalczaniem przestępczości samochodowej rozwiązali sprawę dwóch włamań do aut. Do zdarzenia doszło w noc wigilijną. Sprawcy powybijali w polonezie i lanosie szyby, ukradli dwa panele radiowe i akumulator. Łącznie straty wyniosły 1500 złotych. Zatrzymani 16 – latek i 18 – letni Łukasz K. do wszystkiego się przyznali.
W Wigilię zeszłego roku nieznani sprawcy zniszczyli na ulicy Wileńskiej dwa auta. Powybijali w nich szyby, ukradli dwa radia i akumulator. Łącznie straty wyniosły 1500 złotych. Sprawę zaczęli badać kryminalni z Pragi Północ, którzy na co dzień zajmują się zwalczaniem przestępczości samochodowej. Zabezpieczyli monitoring. Operacyjnie ustalili, kim byli sprawcy. Zarejestrowali ich w policyjnej bazie danych jako poszukiwanych.
Jako pierwszy w ich ręce wpadł 16 – latek. Drugi ze sprawców wpadł trochę później. Kryminalni ustalili, że przez okres poszukiwań, przy legitymowaniu podawał dane osobowe swojego kolegi. O poczynionych ustaleniach poinformowali północnopraskich wywiadowców.
Ci legitymując niedawno mężczyznę, który podał znane im z informacji kryminalnych dane osobowe, od razu zatrzymali go. 18 – letni Łukasz K. przyznał się w komendzie przy Jagiellońskiej do włamania do poloneza i lanosa i kradzieży dwóch paneli radiowych i akumulatora. Wyznał, że zrobił to wracając z kolegą z pasterki. Był pod wpływem alkoholu. Nie wie dlaczego to zrobił. Może mu grozić do 10 lat pozbawienia wolności.
mb