Magazynier wpadł w zasadzkę
Wnikliwa praca operacyjna kryminalnych z Białołęki pozwoliła na zatrzymanie na gorącym uczynku kradzieży nieuczciwego pracownika jednej z firm budowlanych oraz odzyskanie wartego ponad 10 tys. złotych mienia. 40 – letni magazynier wywoził z firmy swoim autem, ukryte pod kocem elementy aluminiowe, elementy szalunkowe oraz rury PCV. Usłsyszał dwa zarzuty kradzieży i poddał się dobrowolnie karze.
Kilka dni temu kryminalni z Myśliborskiej ustalili, że około godziny 14 pracownik jednej z firm budowlanych opuści budowę i prawdopodobnie będzie przewoził swoim autem skradzione przedmioty. Zorganizowali zasadzkę, by zatrzymać złodzieja na gorącym uczynku. Faktycznie 40 – letni magazynier miał w swoim aucie, ukryte pod kocem, skradzione elementy aluminiowe. Były warte prawie 7 tysięcy złotych.
Kryminalni z Białołęki ustalili, że magazynier już raz okradł pracodawcę. Warte prawie 4 tysiące złotych elementy szalunkowe oraz rury PCV ukrył w swoim mieszkaniu w Legionowie. Funkcjonariusze pojechali tam i wszystko odzyskali.
Krzysztof D. po wysłuchaniu dwóch zarzutów kradzieży poddał się dobrowolnie karze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na okres próby 3 lat. Zobowiązał się naprawić wyrządzoną szkodę.
mb