„Złoto” okazało się tombakiem, a biznesmeni oszustami
Wczoraj mieszkaniec Białołęki stracił 800 złotych. Padł ofiarą oszustów, którymi byli prawdopodobnie obywatele Rumunii. Poruszali się srebrno – błękitnym bmw e39, dobrze posługiwali się językiem angielskim. Około godziny 18.15 stali przy ulicy Płockiej na światłach awaryjnych. Machali do jadących w ich kierunku kierowców.
Pokrzywdzony niestety zatrzymał się i zapytał, czy mężczyźni nie potrzebują pomocy. Ci powiedzieli mu, że nie mają pieniędzy, a zabrakło im benzyny. Muszą jeszcze dzisiaj wrócić do Berlina. Handlują samochodami. Na potwierdzenie prowadzonej przez nich „działalności gospodarczej” wręczyli pokrzywdzonemu wizytówkę „….import – eksport”.
Poprosili o 200 euro i dali w zastaw dwa „złote” sygnety i „złoty” łańcuszek. Obiecali, że na drugi dzień oddadzą pieniądze, odbiorą „złoto” i dodatkowo za uprzejmość zapłacą 300 euro.
„Złoto” okazało się tombakiem, a potrzebujący pomocy biznesmeni oszustami.
Policjanci apelują o rozwagę !
mb