Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Z zemsty podpaliła koleżance włosy

Data publikacji 19.02.2009

Policjanci zwalczający przestępstwa wśród nieletnich na Białołęce skierują dzisiaj wniosek do sądu rodzinnego o wszczęcie postępowania przeciwko 13 – letniej gimnazjalistce. Zebrany przez nich materiał dowodowy pokazał, że Angela K. była sprawczynią podpalenia włosów swojej koleżance z klasy oraz straszenia jej, że i tak ją dopadanie i pobije. Nieletnia już wcześniej popełniała inne przestępstwa. Tym razem stanie przed sądem dla nieletnich za narażenie swojej koleżanki na utratę życia lub zdrowia oraz za groźby karalne.

 

Do zdarzenia doszło w połowie grudnia zeszłego roku na terenie jednego z białołęckich gimnazjów. W trakcie przerwy lekcyjnej jedna z uczennic podpaliła swojej koleżance włosy. Dyżurująca nauczycielka widząc na korytarzu jakieś zamieszanie, w porę wszczęła alarm. Mimo szybkiej pomocy pokrzywdzonej dziewczynce spłonęło około 20 centymetrów włosów.

Na miejsce natychmiast przyjechał patrol szkolny. Policjant po ustaleniu przebiegu zdarzenia, przekazał wszystkie informacje swoim kolegom z zespołu do spraw nieletnich i patologii z Myśliborskiej. Ci od razu wszczynając postępowanie, dokładnie przesłuchali wszystkich świadków. Szybko wyszło na jaw, że sprawcą podpalenia włosów była dobrze im znana 13-letnia Angela K. Jak ustalili mundurowi był to akt zemsty. Wcześniej nieletnia ukradła pokrzywdzonej telefon komórkowy. Ta zgłaszając się do Policji, według Angeli K. popełniła błąd. Dlatego musiała za to drogo zapłacić.

Już w trakcie gromadzenia materiałów przeciwko Angeli K., do policjantów dotarł sygnał o kolejnym przestępstwie popełnionym przez 13 – latkę na szkodę tej samej dziewczynki. Tym razem chodziło o kierowanie gróźb karalnych pod jej adresem. Angela K. chwaliła się przed koleżankami, że i tak w końcu dopadnie swoją ofiarę  i ją pobije.

13 – letnia gimnazjalistka już niedługo stanie przed sądem dla nieletnich. Sędzia rodzinny zadecyduje o jej dalszych losach.
 
 
mb

 

Powrót na górę strony