Kierował po amfetaminie i miał 8,26 g narkotyków
Stołeczni wywiadowcy zatrzymali na Pradze Północ mężczyznę, u którego w aucie znaleźli amfetaminę. Jak się okazało kierujący nie tylko miał przy sobie środki odurzające, ale również wcześniej je zażywał. Teraz odpowie za jazdę pod ich wpływem i za posiadanie.
Wywiadowcy patrolowali praskie ulice. Tuż przed północą zauważyli fiata seicento, a w środku dwóch mężczyzn. Auto jechało ul. 11-listopada w kierunku ronda Żaba. Policjanci zatrzymali jej do kontroli. Marek Ch. (40 l.) kierował autem, z boku siedział pasażer. Policjanci zlustrowali auto i znaleźli plecak, a w nim zawinięte w folię z paczki papierosów narkotyki. W plecaku należącym do kierującego policjanci znaleźli jeszcze dwa woreczki z zapięciem strunowym z zawartością amfetaminy. Funkcjonariusze pytali, czy kierowca zażywa narkotyki. Ten oświadczył, że wziął rano amfetaminę. W związku z tym mężczyzna został zawieziony na badanie moczu do szpitala. Rzeczywiście wyniki potwierdziły zawartość amfetaminy i metamfetaminy. Marek Ch. został zatrzymany i przewieziony do policyjnej izby zatrzymań, gdzie spędził resztę nocy. Dzisiaj zostaną mu przedstawione zarzuty posiadania narkotyków i kierowania pod ich wpływem. Teraz grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
ah