Areszt za "wyrwę"
Obserwował kobietę z torebką. Przy przejściu dla pieszych, uznał, że jest najlepszy moment. Podbiegł i wyrwał torebkę. Niestety daleko nie uciekł. Wyszli mu na spotkanie policjanci. 35-letni obywatel Rosji został zatrzymany, a kobieta odzyskała torebkę. Ponadto złodziej ukrywał w marynarce dokumenty. Usłyszał już zarzuty. Sąd zastosował wobec mężczyzny środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
W środę rano spacerowali ulicami na Pradze Północ. Zauważył ich 35-latek, obywatel Rosji. Postanowił, że będzie ich obserwował, a w szczególności torebkę kobiety. Uznał, że nadszedł właściwy moment, kiedy para stała przy przejściu dla pieszych. Ruszył w ich stronę, podbiegł i wyrwał torebkę kobiecie. Kiedy uciekał, nadchodzący z naprzeciwka, słyszący krzyki kobiety "złapać złodzieja", idący prosto w kierunku uciekającego, patrol Policji, złapał złodzieja. Mężczyzna przewrócił się, torebkę wypuścił z rąk. Kobieta wraz ze swoim partnerem przybiegli. Funkcjonariusze zatrzymali 35-latka, torebkę odddali kobiecie. Wezwali na pomoc patrol prewencyjny, złodziej został przewieziony do komendy, gdzie spędził noc w policyjnym areszcie. Okazało się, że złodziej miał na sobie marynarkę, w której ukrywał dokumenty, ale niestety, nie należące do niego.
Północnoprascy policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zebrali komplet materiałów. Obywatel Rosji usłyszał zarzut kradzieży i ukrywania dokumentu potwierdzającego tożsamość. Sąd zastosował wobec 35-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Mężczyzna poniesie odpowiedzialność karną za popełnione przestępstwa. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
ms.