Uzależniony od hazardu włamywacz
Data publikacji 11.02.2010
Mieszkaniec Tłuszcza ze świadka stał się podejrzanym. 24 – letni Michał G. przyznał się do licznych włamań do samochodów i kradzieży cennych rzeczy. Twierdził, że potrzebował pieniędzy na gry, ponieważ był uzależniony od hazardu. Swoim zachowaniem spowodował straty wynoszące prawie 10 tysięcy złotych. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Na terenie dworca kolejowego miało miejsce zdarzenie kryminalne. Policjanci z komisariatu kolejowego przystąpili do ustalania jego szczegółów. Znajdując świadków, zaprosili ich do komendy.
Podczas przesłuchania jednemu z mężczyzn wypadł w pewnym momencie z kieszeni śrubokręt. Zaintrygowany tym faktem policjant, skontrolował mu odzież. Ujawniając jeszcze jeden śrubokręt, panel od radioodtwarzacza oraz ramkę od radia, zatrzymał go.
Dyżurny komisariatu kolejowego rozesłał do warszawskich komend Policji telegramy z zapytaniem o ewentualną kradzież ujawnionego przy zatrzymanym radioodtwarzacza. Dyżurny z Pragi Północ czytając go, skojarzył, że dwie godziny wcześniej przyjmował takie zgłoszenie.
Kryminalni z Pragi Północ przejmując 24 – letniego Michała G., przesłuchali go. Mężczyzna przyznał się, że od początku grudnia zeszłego roku włamał się do sześciu samochód, a do jednego usiłował się włamać. Kradł radia samochodowe i nawigacje. Od razu je sprzedawał. Uzależniony od hazardu mężczyzna wszystkie uzyskane w ten sposób pieniądze stracił na automatach do gier losowych.
Mieszkaniec Tłuszcza swoim zachowaniem spowodował straty wynoszące prawie 10 tysięcy złotych. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
mb