Kryminalni odzyskali skradziony telefon
Północnoprascy kryminalni odzyskali skradziony we wrześniu zeszłego roku telefon komórkowy. Kilkumiesięczna praca operacyjna zaprowadziła ich do jednego z mieszkań na Mokotowie, którego właścicielką okazała się 24 – letnia Kinga M. Kobiecie prawdopodobnie zostanie przedstawiony zarzut przywłaszczenia telefonu. Kinga M. może zostać ukarana także grzywną sięgającą nawet 500 złotych.
We wrześniu zeszłego roku policjanci z sekcji dochodzeniowo – śledczej z Cyryla i Metodego po przyjęciu zgłoszenia od pokrzywdzonej zawiadomienia o kradzieży telefonu, wszczęli w tej sprawie dochodzenie, rejestrując skradzioną rzecz w policyjnej bazie danych. Równocześnie prace zmierzające do ustalenia ewentualnego sprawcy kradzieży rozpoczęli kryminalni z Pragi Północ.
Północnoprascy kryminalni prowadząc, trwające kilka miesięcy ustalenia operacyjne, dowiedzieli się, gdzie może znajdować się skradziony telefon. Jadąc do jednego z mieszkań na Mokotowie, okazali jego właścicielce nakaz przeszukania. Zupełnie zaskoczona tym faktem Kinga M. dobrowolnie wydała mundurowym poszukiwaną przez nich rzecz. 24 – latka tłumaczyła się mundurowym, że dostała telefon od kobiety, która znalazła go na ulicy. Pracując w jednym kiosków przy ulicy Gagarina myślała, że może ktoś sam się po niego zgłosi. Gdy jednak tak się nie zdarzyło, postanowiła go używać.
24 – letniej Kindze M. zostaną prawdopodobnie przedstawione zarzuty przywłaszczenia mienia. Kodeks karny przewiduje za popełnienie tego rodzaju przestępstwa do trzech lat pozbawienia wolności. Oprócz tego Kinga M. może zostać ukarana 500 złotową grzywną ( art. 125 kodeksu wykroczeń ) za to że nie powiadomiła Policji lub innego organu państwowego albo w inny właściwy sposób nie poszukiwała posiadacza znalezionej rzeczy.
mb