Policjanci zatrzymali podejrzanego o kradzież roweru
39-latka zatrzymali kryminalni z zespołu do walki z przestępczością przeciwko mieniu komendy na Pradze Północ. Rozpoznali w nim sprawcę kradzieży roweru, która miała miejsce 7 kwietnia br. na terenie jednej ze szkół. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży mienia wartego 2500 złotych, do czego się przyznał. Przypominamy, że za to przestępstwo grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
8 kwietnia do komendy przy ul. Jagiellońskiej zgłosił się młody mężczyzna i poinformował, że dzień wcześniej skradziono mu rower. Z jego wyjaśnień wynikało, że dostał go od swojego ojca zaledwie tydzień wcześniej, był warty 2500 złotych. Tym rowerem pojechał do szkoły i pozostawił go na dziedzińcu, w miejscu wyznaczonym pod wiatą, odpowiednio przypinając go do stojaka zapięciem z kodem szyfrowym. Następnie udał się na lekcje. Po kilku godzinach spostrzegł, że roweru nie ma. W jego miejscu leżało tylko przecięte zapięcie.
Informację o tej kradzieży przekazano policjantom zajmującym się zwalczaniem przestępczości przeciwko mieniu. Operacyjni wykonali wszystkie niezbędne ustalenia w tej sprawie, zabezpieczyli również nagranie z kamer monitoringu z wizerunkiem mężczyzny, który dopuścił się tego przestępstwa. Prowadzili jego poszukiwania.
W ubiegły czwartek, w rejonie ul. Targowej kryminalni zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi wytypowanego przez nich sprawcy. Zatrzymali 39-latka i przewieźli go do komendy przy ul. Jagiellońskiej. Tam mężczyzna został przesłuchany na okoliczność zarzucanej mu kradzieży. 39-latek przyznał się do popełnienia tego przestępstwa i wyjaśnił, że rower sprzedał osobie, której nie znał.
Za kradzież cudzego mienia grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Nadzór nad tym postępowaniem prowadzi Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Północ.
kom. Paulina Onyszko/MJ