Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Pomocnik sprzedawcy z zarzutami za kradzież asortymentu o wartości ponad 75 tys. złotych

Policjanci z Białołęki zatrzymali mężczyznę, który w ciągu miesiąca dokonał kradzieży 17 telefonów komórkowych, 2 zestawów słuchawek i zegarka ze sklepu, w którym pracował. Jak ustalili policjanci, 24-latek przestępczy proceder rozpoczął już kilka dni po tym, jak został zatrudniony na stanowisku pomocnika sprzedawcy. Towar, który padł jego łupem był warty ponad 75 tys. złotych. Mężczyzna skradzione przedmioty sprzedawał w lombardach, a uzyskane pieniądze umieszczał w wirtualnym portfelu służącym do zakupu krypto waluty. 24-latek odpowie także za posiadanie środków psychoaktywnych, które, jak tłumaczył zażywał "od święta". Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z komisariatu na Białołęce zatrzymali na terenie miejscowej galerii handlowej nieuczciwego pracownika, który został przyłapany na kradzieży telefonu wartego prawie 3900 złotych. Mężczyzna myślał, że jako pomocnik sprzedawcy bezkarnie opuści sklep, w którym pracował. To był jednak dopiero początek jego kłopotów.

W trakcie przeszukania wynajmowanego przez niego lokalu, policjanci zabezpieczyli 14 sztuk tabletek ecstasy. Mężczyzna tłumaczył, że zażywa je sporadycznie, tj. "od święta".

Przedstawiciel sklepu złożył oficjalne zawiadomienie. Policjanci, analizując to zgłoszenie ustalili, że 24-letni obywatel Ukrainy od 1 października br. pracował jako pomocnik sprzedawcy. W ciągu miesiąca ze sklepu "zniknął " asortyment o wartości ponad 75 tysięcy złotych. Policjanci zgromadzili materiał dowodowy i przedstawili 24-latkowi 10 zarzutów zarzuty dotyczących kradzieży 17 telefonów komórkowych, zegarka oraz 2 zestawów słuchawek oraz posiadania środków psychoaktywnych wbrew ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii.

Zatrzymany mężczyzna w takcie przesłuchania przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Wyjaśnił, że kilka dni po tym, jak został zatrudniony na stanowisku pomocnika sprzedawcy dokonał pierwszej kradzieży. Zamawiał przez Internet towary, które osobiście odbierał w sklepie, a następnie sprzedawał je w lombardach. Pieniądze uzyskane w ten sposób przelewał do wirtualnego portfela służącego do zakupu kryptowaluty.

24-latkowi grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

kom. Paulina Onyszko/ea

 

Powrót na górę strony